Wśród wszystkich gmin województwa mazowieckiego, Kobyłka wyłania się jako jedyna jednostka samorządowa, która do dnia dzisiejszego nie ustanowiła swojego budżetu. Przepisy prawne wyraźnie zaznaczają, że tego typu dokumenty powinny być przyjęte do końca pierwszego miesiąca nowego roku. Jak jednak dowiedzieliśmy się od przewodniczącego Rady Miasta Kobyłka, nie wszystkie działania przewidziane w projekcie budżetowym były realne do wykonania.
Informacje uzyskane od Regionalnej Izby Obrachunkowej w Warszawie potwierdzają nasze obawy – Kobyłka jest jedyną samorządową jednostką na terenie Mazowsza, która nadal nie ma uchwalonego budżetu. Ustawa jasno określa, że termin na uchwalenie takiego dokumentu upłynął z końcem stycznia. Pierwszego piątku lutego radni podejmowali próbę uchwalenia budżetu, ale niestety ich wysiłki okazały się bezowocne.
Zgłębiając problematyczną sytuację Kobyłki, ujawnia się fakt, że wiele działań, które zostały uwzględnione w projekcie budżetu, nie miały realnego odzwierciedlenia w dalszych planach. Według przewodniczącego Rady Miasta Kobyłka, Konrada Kostrzewy, pewne kwestie nie zostały prawidłowo zaadresowane. Na przykład, środki przeznaczone na zaplanowane projekty drogowe nie były odpowiednio przewidywane w kolejnych budżetach. Często mówimy o inwestycjach na poziomie 10-30 tysięcy złotych, podczas gdy rzeczywiste koszty mogą wynosić nawet 150 tysięcy złotych.