W ostatnim czasie, atmosfera w samorządzie Świeradowa-Zdroju staje się niezwykle napięta. Powellane jest to przez publiczne oskarżenia, które były burmistrz miasta, Roland Marciniak, kieruje w stronę obecnej burmistrz, Edyty Wilczackiej. Chodzi o rzekome zaniedbania związane z wykorzystaniem dofinansowania na rozbudowę systemu wodociągowo-kanalizacyjnego.
Paradoksalnie, jeszcze nie tak dawno temu, to właśnie Marciniak udzielał poparcia Wilczackiej i rekomendował ją jako swoją następczynię na stanowisku burmistrza. Niemniej jednak, od momentu kiedy Wilczacka rozpoczęła samodzielną politykę, nie uzależniając swoich działań od decyzji i poglądów swojego poprzednika, Marciniak zdecydowanie zmienił ton swojej retoryki.
Obecnie, były burmistrz Świeradowa-Zdroju nie szczędzi ostrej krytyki swojej następczyni i zarzuca jej brak odpowiednich kompetencji. W jego opinii, to właśnie niewłaściwe działania Wilczackiej doprowadziły do niewykorzystania dostępnych środków finansowych przeznaczonych na rozbudowę infrastruktury sanitarno-wodnej w mieście.