Gdy turyści skarżą się na pobyt w lokalnych uzdrowiskach, takich jak Karpacz, Świeradów Zdrój albo Jelenia Góra, najczęstszą bolączką jest brak miejsc do parkowania. Alternatywą dla tego stanu rzeczy ma być kolej łącząca te uzdrowiska. Prace już trwają!
Linia kolejowa łącząca Karpacz, Świeradów Zdrój oraz Jelenia Górę, funkcjonowała bez przeszkód jeszcze dwadzieścia lat temu. Ze względu na sytuację społeczno- ekonomiczną i ówczesną nierentowność tego połączenia, zdecydowano o jego wyłączeniu z obiegu. Jak się okazało, dwie dekady później, pomysł ten będzie reaktywowany.
Cały projekt podzielono na dwa etapy, z których pierwszy polega na połączeniu Jeleniej Góry z Mysłakowicami i tam prace już trwają. Na odcinku dziesięciu kilometrów, trwają prace rewitalizacyjne związane z odnowieniem istniejącej już trasy. Drugi odcinek, na trasie Mysłakowice – Karpacz, będzie wymagał podobnych robót, a prace rozpoczną się niebawem.
Jak mówi członek zarządu województwa dolnośląskiego, Tymoteusz Myrda, pierwszy pociąg na nowej linii może przejechać jeszcze w grudniu tego roku.