10 grudnia nakłada na pasażerów kolejowych transportów nowy rozkład jazdy, ale jest to bez wątpienia powód do radości. Zmiany, które nadejdą wraz z nowym harmonogramem, będą korzystne dla podróżnych. Co więcej, po upływie niemal trzech dekad, pociągi znów zaczną kursować do Świeradowa-Zdroju. Będą to składy Kolei Dolnośląskich, które przejmują całkowitą kontrolę nad przewozami pasażerów na dolnośląskim odcinku Nadodrzanki. Dodatkowo, mieszkańcy Jedliny-Zdroju i Głuszycy będą mogli korzystać z codziennych połączeń zamiast tych dostępnych tylko w weekendy.
Dzięki zaangażowaniu Samorządu Województwa Dolnośląskiego, Świeradów-Zdrój po 27 latach przerwy znów znajduje się na kolejowej mapie Polski. Linia kolejowa numer 317 od Gryfowa Śląskiego do Świeradowa-Zdroju została gruntownie odnowiona i obejmuje całą trasę przez Mirsk. Oprócz tego, składy Kolei Dolnośląskich będą robić postój na przystankach takich jak Proszówka, Mroczkowice i Orłowice.
Będzie dziewięć par pociągów kursujących codziennie na tej trasie, aby zapewnić mieszkańcom stałe i atrakcyjne połączenie. Trasa kolejowa z Gryfowa Śląskiego do Świeradowa-Zdroju ma 17 kilometrów i podróż nią zajmie mniej niż 20 minut.