Pomysł na stworzenie Żabiego Parku, realizację trasy spacerowej pośród koron drzew, czy budowę nowoczesnego Domu Zdrojowego wartego 80 milionów złotych wraz z przylegającą strefą usługową w Świeradowie Zdroju, wydaje się być skazany na niepowodzenie. Podobny los spotkał plany utworzenia nowych singletracków. Inwestorzy wycofują się z tych ambitnych projektów wartych razem kilkadziesiąt milionów złotych. Co jest powodem takiej decyzji?
Wycofywanie się inwestorów ma miejsce, podczas gdy burmistrz miasta, Roland Marciniak, oskarża radnych o blokowanie procesu sprzedaży gruntów dla potencjalnych inwestorów. Radni nie pozostają jednak dłużni i odpierają te zarzuty. Twierdzą, że działają na rzecz dobra miasta – zaczęli przyglądać się bliżej działaniom burmistrza i domagają się pełnej transparentności w kwestii sprzedaży terenów. Chcą wiedzieć, kto, za jaką sumę i co dokładnie chce nabyć oraz jak mają być rozdysponowane środki uzyskane z tej transakcji.
Burmistrz Marciniak argumentuje, że po decyzji radnych o nieprzystąpieniu do wojewódzkiego projektu Cyklostrady Dolnośląskiej, samorząd utraci możliwość zdobycia wsparcia na budowę nowych singletracków. Radni jednak zaprzeczają, by blokować sprzedaż gruntów. Podkreślają, że ich celem jest pełna kontrola nad tym procesem – chcą mieć pewność co do przeznaczenia funduszy ze sprzedaży oraz zabezpieczyć interesy miasta, uniemożliwiając sprzedaż terenów poniżej ich realnej wartości.